"Tylu Mikołajów jeszcze ani ja ani Kórnik nie widział” – tak przywitał nas Pan Burmistrz Jerzy Lechnerowski. I miał rację.

Pogody nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale też żadna nie jest nam straszna! Mikołaje pracują tylko jeden dzień w roku i tego dnia nie wybierają pogody. Od samego rana w Szkole Podstawowej nr 1 w Kórniku gorąca atmosfera i wielkie przygotowania.

Do szkoły dzwonią zaniepokojeni Rodzice z pytaniami czy impreza się odbędzie? Organizatorzy z całym spokojem odpowiadają że TAK. Pracy jeszcze jest wiele, nie ma czasu na zastanawianie się nad pogodą. Obok nauczycieli uwijają się duże Mikołaje - to Ci odważniejsi Rodzice.

Przed szkołą od strony boiska, ukryty dla oczu dzieci zajeżdża wóz zaprzężony w dwa konie. Duże Mikołaje z naręczem kolorowych materiałów zabierają się za ubieranie i przystrajanie wozu i pakują na niego worki z prezentami. Potem na wóz wsiada najprawdziwszy w świecie Święty Mikołaj. W tym czasie na korytarzu szkolnym ustawiają się dzieci. Mnóstwo czerwonych czapek, wspaniałe stroje, Mikołaje małe i duże. Słychać dźwięk dzwoneczków. Dzieci ustawiają się czwórkami, nad każdą klasą uniesiony jest kolorowy transparent; "Wierzymy w Świętego Mikołaja”, "Kochamy Świętego Mikołaja”.

Wychodzimy ze szkoły, prowadzi nas trójka werblistów: komendant Orkiestry Harcerskiej pan Jacek Kozłowski, jego wnuk Jakub Kaźmierczak i Maciej Janasik, uczeń klasy Id. Nagle, od ulicy Dworcowej, ku zachwytowi i radości dzieci ukazuje się wielki, pięknie przybrany wóz, na którym siedzi święty Mikołaj. Ruszamy w czerwonych strojach, z dzwoneczkami w Korowodzie Mikołajkowym w kierunku Ratusza. Wzbudzamy chyba duże zainteresowanie, bo przechodzący ludzie zatrzymują się, uśmiechają do nas i radośnie machają. Otwierają i zamykają nasz Korowód strażnicy miejscy w czerwonych czapkach. Dochodzimy do placu przed Ratuszem. Tam czeka na nas przygotowana aparatura i nagłośnienie.

Na placu wszystkich witają panie Agata Majewska- Król i Irena Przybył, pojawia się p. Burmistrz. Małe Mikołaje wręczają mu prezent i kartki świąteczne z życzeniami. Pracownicy Urzędu częstują dzieci cukierkami. Pani Magda Błaszak zaprasza dzieci do zaśpiewania piosenki "Taki duży, taki mały może świętym być" i nagle wszystkie Mikołaje te małe i te duże zaczynają podskakiwać, kręcić się i już na pewno nikomu nie jest zimno. Następnie udajemy się w dalszą drogę. Wchodzimy w pełnym skupieniu do kościoła, gdzie wita nas siostra Barbara i Biskup Mikołaj, który opowiada nam swoją historię. Potem małe Mikołaje wręczają napisane przez siebie życzenia świąteczne i skromny upominek. Przedstawiciele klas odbierają słodkie prezenty przygotowane przez Radę Rodziców. Cały Kościół rozbrzmiewa piosenkami, grą na gitarze w wykonaniu s. Barbary i s. Sabiny.

Dziękujemy wszystkim za współpracę, a przede wszystkim za wsparcie. Cieszymy się, że byliście z nami. Mimo zaczerwienionych policzków wszyscy mieliśmy na twarzach uśmiechy i radośnie wracaliśmy do szkoły. Warto czasami podjąć ryzyko, żeby zobaczyć zadowolone i szczęśliwe buzie naszych dzieci. Brawa przede wszystkim dla dzielnych rodziców, którzy tak spontanicznie włączyli się do wspólnej zabawy, którzy wierzą w Świętego Mikołaja i przygotowali stroje nie tylko dla małych Mikołajów ale i dla siebie.
Dziękujemy Mikołajowi, Straży Miejskiej, p. Józefowi Jankowskiemu za udostępnienie wozu i koników, p. Pawłowi Szymanderskiemu, p. Jackowi Kozłowskiemu, p. Wiktorowi Schumacherowi, p. Michałowi Jędrzejczakowi za przygotowanie nagłośnienia, p. Burmistrzowi Jerzemu Lechnerowskiemu, Ks. Proboszczowi, siostrze Barbarze, siostrze Sabinie, p. Magdalenie Błaszak. Bardzo pomogli nam Rodzice: p. Jan Nowaczyk (dziadek), p. Katarzyna Sikorska, p. Ewa Schlecht, p. Elżbieta Janasik, p. Anna Wójkiewicz, p. Iwona Gorzałczana, p. Anna Gabryelewicz, p. Andżelika Grzona, p. Beata Pikińska, p. Anna Majchrzak, p. Paulina Wachowiak, P. Anna Pawlikowska, p. Leszek Gubański, p. Edyta Kaźmierczak, p. Katarzyna Idkowska, p. Monika Lewandowska, p. Katarzyna Rychlewska, p. Wioletta Kaczor, p. Milena Grześkowiak, p. Danuta Bąkowska(babcia), p. Katarzyna Skoczylas, p. Elżbieta Czerwińska, p. Dominika Baranowska, p. Marta Ratajczak, p. Remigiusz Kordziński.

Rodzice jesteście kochani, można na was polegać, myślę że razem możemy przenosić przysłowiowe góry. A ci którzy boją się wyzwań niestety muszą zostać w domu. Myślę, że oprócz mnie nikt nie ma kataru.

A. Majewska Król, I. Przybył