Witamy na stronie naszej szkoły!

SUPERMAN W „JEDYNCE” 30-09-2010

Facet wie, że fajnie być chłopakiem. Ta świadomość wzrasta z biegiem lat. Mali co prawda jeszcze o tym nie mają pojęcia, duzi często zachowują się tak, jakby pozapominali. Dlatego właśnie wymyślono Dzień Chłopca, by wszystkim zapominalskim przypomnieć, że facet to równy gość.

Dziewczyny z klasy VI a w czwartek, 30 września, zrobiły nam właśnie taki trening pamięci. Zebrani w sali gimnastycznej w środku nocy, czyli o 8.10, czekaliśmy, co będzie. Organizatorki przygotowały niespodziankę, uśmiechały się tajemniczo i za Chiny nie chciały zdradzić, co nas czeka. W końcu kurtyna poszła w górę. Najpierw na scenę wkroczyli jurorzy: najprawdziwsza Doda, oryginalna Agnieszka Chylińska oraz jedyny Szymon Majewski. Po nich krótki program artystyczny zaprezentowało kilka dziewcząt. Potem w tym samym miejscu stanęli panowie, biorący udział w zmaganiach o tytuł super chłopaka. W tłumie pretendentów wybijał się (nie tylko wzrostem) nasz wuefista, pan Adam Prokopczuk, który stanął w szranki z uczniami, wypchnięty na ochotnika ;) przez męskie ciała pedagogiczne.

By zostać super chłopakiem należało wykazać się nie byle jakimi walorami. Na pierwszy ogień poszła umiejętność przyszywania guzika. Prym wiedli w tym młodzi. Sprawne palce szybko operowały nitką zaprzęgniętą w igłę. Nieźle radził sobie także najstarszy w męskim gronie, pan od wuefu. Udało mu się zakończyć zmagania w czołówce. Druga konkurencja wymagała sprawności ogólnej. Przysiady, pajacyki, pompki – dziewczyny dały chłopakom ostry wycisk, jak w wojsku. Niektórzy łapali jeszcze oddech, a już czekała na nich kolejna zabójcza konkurencja: egzamin z wiedzy. S zare komórki pracowały na pełnych obrotach, a z czaszek aż dymiło. Szybkie pytanie dziewczyn i błyskawiczna odpowiedź chłopaków. Kto nie wiedział, odpadał. I znów wśród orłów brylował pan Adam Prokopczuk. Wreszcie na deser sprawdzian z bycia poważnym. Jak się okazało trudna to sztuka. Dziewczynom udało się rozśmieszyć kilku delikwentów. Kamienną twarz zachowało niewielu. Na zakończenie ekscytującego maratonu ogłoszono wyniki. Okazało się, że „debeściakiem” został pan Adam Prokopczuk. Przez ten rok szkolny będzie dzierżyć zaszczytny tytuł „supermena”. Zwycięzca otrzymał dyplom, a pozostali uczestnicy konkursu słodkie upominki.

Gratulujemy zwycięzcy, a uczennicom klasy VI a i ich wychowawczyni, pani Ewie Szybiak, serdecznie dziękujemy za przygotowanie ciekawego programu artystycznego z okazji naszego święta. Dzięki wam, dziewczyny, wiemy, że fajnie jest być chłopakiem. :)

Michał Dzieliński

obrazek obrazek obrazek

.

obrazek obrazek obrazek

.

obrazek obrazek obrazek

.

obrazek

.