Udało się! Cała szóstka, wszyscy bez wyjątku wróciliśmy! A skąd? Zapyta ktoś. Otóż z Londynu – tak, tak stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie przez dwa tygodnie pilnie uczestniczyliśmy w kursach językowych lub metodycznych.
Dla mnie był to wyjątkowy czas i to pod wieloma względami. Po pierwsze, nigdy wcześniej nie odbyłam podróży samolotem. Okazało się jednak, że „nie taki diabeł straszny …” :-). Kolejna nowość, to dwutygodniowy pobyt zagranicą, gdzie, aby załatwić wszystkie sprawy logistyczne (zakwaterowanie, zakup biletów etc.), konieczne było przełamanie bariery językowej. I tu także, wszystko się udało.
Najważniejszym elementem naszego wyjazdu był kurs językowy. Dla mnie, jako matematyka, bardzo ciekawym doświadczeniem była nauka w grupie wielonarodowościowej, a jakiekolwiek wątpliwości językowe lektor wyjaśniał, a jakże, po angielsku! W grupie, do której zostałam przypisana, spotkałam bardzo sympatycznych ludzi niemalże z całego świata. Z biegiem czasu nasze spotkania nie ograniczały się tylko do zajęć, ale nie raz wybieraliśmy się wspólnie na zwiedzanie Londynu i jego nie tylko najbliższej okolicy (Cambridge oraz Brighton).
Początkowo wydawało mi się, że dwa tygodnie to długi okres czasu, niemniej jednak spoglądając z perspektywy, okres ten minął bardzo szybko, za szybko! Kiedy nabierałam przekonania, że jeszcze moment, jeszcze chwilkę i wszystkie moje słówka angielskie ułożą się w płynnie wypowiadane zdania, trzeba było wracać :-). Naładowana jednak nową wiedzą, objuczona dziesiątkami zdjęć, wracałam z uśmiechem do Polski.
Po powrocie opowiedziałam moim koleżankom i kolegom z pracy o niesamowitych wrażeniach, jakie przyszło mi doświadczać w Londynie. Także moich uczniów uraczyłam wspomnieniami!

Katarzyna Szczepaniak